Eye Tracking to specjalna metoda pozwalająca śledzić ruchy gałek ocznych.
Jak to działa? Pod ekranem znajduje się moduł wysyłający wiązkę podczerwieni, który wykrywa źrenice. Kalibracja gałek ocznych pozwala na precyzyjne odwzorowanie miejsc, które użytkownik ogląda na ekranie.

Dlaczego używać takiego systemu i jakie dane można dzięki temu zebrać?
Przede wszystkim należy zaznaczyć, że ten system jest szeroko stosowany w analityce cyfrowej. Dzięki Eye Tracking dowiemy się na jakie elementy na stronie WWW patrzy internauta, jak długo oglądany jest dany element, można określić hierarchie percepcji czyli miejsca, na które patrzy użytkownik zaraz po wejściu na stronę.

Oczywiście nie jest to żadna magia dlatego Eye Tracking musi być zaopatrzony w software i hardware.
Eye tracker składa się z kamer, projektorów i algorytmów. Projektory tworzą na oczach wzór światła bliskiej podczerwieni. Kamery wykonują wysokiej jakości obrazy oczu i wzoru użytkownika. W tym miejscu do akcji wchodzą uczące się algorytmy. Uczenie maszynowe, przetwarzanie obrazu i algorytmy matematyczne służą do określania pozycji oczu i punktu patrzenia.

Eye Tracking – badania stron internetowych
Mapa cieplna – oznaczenie kolorami miejsc na stronie; im cieplejsza barwa tym więcej uwagi poświecił internauta temu właśnie elementowi
Ścieżka wzroku – hierarchia percepcji; oznaczenie numerowe miejsc na stronie pokazujące początkowy i ostatni punkt, na który patrzył internauta

Przy pomocy Eye Tracking możemy śmiało badać strony internetowe na desktopach i smartfonach, przeprowadzać badania pólek sklepowych, percepcji kierowców.
Do zalet zaliczamy precyzję pomiaru, to czy dany element jest w ogóle zauważalny i w jakim stopniu, przeliczalność wyników (dane prezentowane w postaci wizualnej oraz liczbowej).
Do wad zaliczamy dużą ilość osób konieczną do przeprowadzenia badania; jest to kosztowne i czasochłonne.

Eye Tracking jest również z powodzeniem wykorzystywane przez osoby niepełnosprawne w obsłudze komputera.

I to cała magia.